Moda na minimalizm zatacza coraz szersze kręgi i nie omija również tematu rodzicielstwa. Chcemy wychowywać dziecko świadomie, w otoczeniu sprzyjającym jego rozwojowi, a przy tym nie gromadzić nadmiernej liczby przedmiotów. Jak w praktyce wygląda minimalizm w kompletowaniu wyprawki dla noworodka? Jakie produkty są naprawdę niezbędne, a co można spokojnie sobie darować (przynajmniej na początku)? Poniżej kilka wskazówek.

Miejsce do spania

Noworodek przez pierwsze tygodnie i miesiące życia większość czasu spędza śpiąc. Wybór miejsca do spania to jedna z kluczowych decyzji, którą rodzice podejmują, kompletując wyprawkę.

  • Łóżeczko lub kosz Mojżesza
    Podstawowym i wystarczającym rozwiązaniem może być klasyczne łóżeczko z regulowanym dnem (dzięki czemu będzie rosnąć wraz z dzieckiem) lub kosz Mojżesza. Jeśli zależy nam na minimalizmie i uniknięciu szybko zbędnych mebli, warto postawić na łóżeczko, które posłuży dłużej.
  • Materacyk
    Najlepiej średnio twardy, dopasowany do wybranego łóżeczka. Wygoda i bezpieczeństwo dziecka są najważniejsze.
  • Pościel
    Przez pierwsze miesiące życia zaleca się używanie śpiworków dla niemowląt lub otulaczy zamiast klasycznych kołderek i poduszek. Dzięki nim mamy pewność, że dziecko się nie odkryje i nie zasłoni sobie przypadkiem buzi.

Wózek czy chusta/nosidło?

Wiele osób decyduje się na wózek wielofunkcyjny 2w1 lub 3w1 (gondola, spacerówka i ewentualnie fotelik samochodowy). Jednak ci, którzy stawiają na minimalizm, często rozważają czy potrzebują od razu pełnego zestawu.

  • Wózek głęboki (gondola)
    Dla noworodka jest niezbędny, bo zapewnia płaską pozycję i odpowiednie podparcie pleców. Można też zdecydować się na wypożyczenie gondoli – niektóre rodziny potrzebują jej zaledwie przez kilka miesięcy.
  • Chusta lub nosidło ergonomiczne
    Świetne rozwiązanie, jeśli chcemy mieć wolne ręce i być blisko dziecka. Jednak nosidło ergonomiczne jest zazwyczaj polecane nieco starszym niemowlętom (od ok. 3-4. miesiąca życia), natomiast chusta może być używana już od narodzin.

Tekstylia – minimalizm w praktyce

Wielu rodziców kupuje zbyt dużo ubrań czy dodatków, które potem okazują się nieużywane (dziecko szybko z nich wyrasta). Jak zaplanować ubranka i inne tekstylia, żeby było praktycznie i minimalistycznie?

  1. Pieluszki
    • Wiele osób stawia na pieluszki jednorazowe, co jest wygodne, lecz generuje sporo śmieci. Jeśli interesuje nas naprawdę ekologiczny i ekonomiczny wariant, warto pomyśleć o pieluszkach wielorazowych.
    • Nawet jeśli decydujemy się na jednorazowe, dobrze mieć kilka pieluszek tetrowych lub flanelowych, które przydadzą się np. do wycierania buzi malucha po karmieniu czy jako podręczne „okrycie” podczas przewijania.
  2. Ręcznik z kapturkiem
    • Jeden lub dwa ręczniki z kapturkiem jak te https://zwoltex.pl/recznik-z-kapturkiem-42 w zupełności wystarczą. Taki ręcznik umożliwia szybkie otulenie maluszka po kąpieli i chroni przed wychłodzeniem główki.
    • Wybierajmy te wykonane z naturalnych, przyjemnych w dotyku materiałów, które dobrze chłoną wodę.
  3. Ubranka
    • Body i śpiochy: Warto mieć kilka (ok. 5–7 sztuk) bodziaków z krótkim lub długim rękawem (zależnie od pory roku) i tyle samo śpiochów.
    • Pajacyki: Przydadzą się na noc lub jako wygodne ubranko na dzień.
    • Czapeczka: Jedna cienka (bawełniana) i jedna cieplejsza, jeśli maluszek przyjdzie na świat w chłodniejsze miesiące.
    • Wybierajmy odzież z naturalnych materiałów, które są delikatne dla skóry dziecka (np. bawełna organiczna).
  4. Kocyki/otulacze
    • Jeden lub dwa kocyki wystarczą. Możemy mieć cieńszy i grubszy wariant – w zależności od temperatury otoczenia.
    • Otulacz lub rożek może się przydać w pierwszych tygodniach, szczególnie jeśli dziecko ma silny odruch moro (gwałtowne ruchy rączkami).

Kąpiel i pielęgnacja

Minimalizm w łazience sprowadza się przede wszystkim do wyboru faktycznie potrzebnych kosmetyków. Wiele z nich rodzice kupują na zapas, bo „może się przyda”, tymczasem często okazują się zbędne.

  • Wanienka lub wiaderko do kąpieli
    Klasyczna wanienka zajmuje trochę miejsca, ale jest najpopularniejszym i zwykle wygodnym rozwiązaniem. Alternatywnie można rozważyć niewielkie wiaderko do kąpieli dla noworodka, które pozwala dziecku przyjąć pozycję zbliżoną do tej w brzuchu mamy.
  • Kosmetyki
    Na początek często wystarczą: delikatny płyn do mycia ciała i włosków (2w1) oraz krem na odparzenia. Wszystko najlepiej o jak najprostszym składzie.
    Warto mieć też sól fizjologiczną do przemywania oczu i pępka oraz jałowe gaziki.
  • Nożyczki/zestaw do pielęgnacji paznokci
    Bezpieczne, z zaokrąglonymi końcówkami. Przydają się stosunkowo szybko, bo paznokcie noworodka mogą rosnąć zaskakująco szybko.

Karmienie

Sposób karmienia wpływa na to, jakie akcesoria będą nam potrzebne.

  • Jeśli karmisz piersią
    Wiele matek obywa się bez specjalnych gadżetów. Czasem przydaje się laktator (szczególnie w razie nawału pokarmu lub potrzeby odciągnięcia mleka).
    Rozważ zakup dwóch–trzech biustonoszy do karmienia i wkładek laktacyjnych.
  • Jeśli karmisz mlekiem modyfikowanym
    Konieczne są butelki i smoczki, szczotka do mycia butelek, a do sterylizacji wystarczy zwykły garnek z wrzątkiem lub prosty sterylizator. Nie trzeba od razu kupować całego zestawu akcesoriów, których możemy nigdy nie użyć.

Fotelik samochodowy

Jeśli posiadamy auto, fotelik samochodowy jest niezbędny od pierwszego dnia (nawet już w drodze ze szpitala do domu).

  • Przeznaczony dla noworodka (0-13 kg)
    Fotelik tzw. „kołyska” lub z certyfikatem i-Size, który umożliwia ułożenie dziecka tyłem do kierunku jazdy – to najbezpieczniejsza pozycja.
    Jeśli nie planujemy dużo podróżować, można rozważyć wypożyczenie fotelika w wypożyczalni. Tym sposobem nie generujemy dodatkowego zakupu i kosztu.

Kącik do przewijania

Niektórzy kupują duże komody z przewijakami czy całe stacje do przewijania. W duchu minimalizmu wystarczy mała nakładka na łóżeczko bądź przenośny przewijak, który można łatwo złożyć i schować.

  • Podkład higieniczny lub mata do przewijania – by chronić powierzchnię, na której przewijamy.
  • Chusteczki nawilżane lub waciki – w zależności od upodobań. Waciki zwilżone ciepłą wodą są często delikatniejsze dla skóry.

Czy warto inwestować w dodatkowe gadżety?

Gadżety typu leżaczek-bujaczek, kojec, elektroniczna niania, termometr do kąpieli w kształcie kaczuszki i masa innych produktów – mogą, ale nie muszą być niezbędne. Kluczowe jest zdefiniowanie własnych potrzeb i stylu życia. Niektóre elementy mogą się okazać przydatne (np. elektroniczna niania, gdy mieszkamy w dużym domu i chcemy mieć pewność, że usłyszymy dziecko), ale nie są to pierwszoplanowe zakupy.